Wśród wszystkich wykroczeń w ruchu drogowym istnieją takie, które w sposób szczególny narażają uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. Właśnie z takimi zachowaniami policja walczy w sposób szczególny. Wciąż zaostrzające się prawo ma na celu wyeliminowanie z dróg kierowców, którzy najczęściej powodują wypadki, w tym wypadki śmiertelne. Dowiedz się, za co można stracić prawo jazdy i jakie plany w przepisach planuje rząd? Utrata prawy jazdy jest możliwa w kilku przypadkach.
Utrata prawa jazdy za nadmierną prędkość
Jedną z najczęstszych przyczyn poważnych wypadków jest nadmierna prędkość – przekraczanie obowiązujących nakazów oraz niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze. W związku z tym już jakiś czas temu wprowadzono zmiany w przepisach – od tego czasu kierowca, który przekracza prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h zostaje ukarany mandantem w wysokości od 400 do 500 zł oraz 10 punktami karnymi. Ponadto zostanie mu odebrane prawo jazdy na okres 3 miesięcy.
Odebranie prawa jazdy za jazdę po alkoholu i ucieczkę z miejsca wypadku
Jazda pod wpływem alkoholu, gdy we krwi mamy powyżej 0,5 promila, uznawana jest za przestępstwo. W tym przypadku kierowcy grozi nie tylko zabranie prawa jazdy, ale również wysoka grzywna, kara aresztu i kara pozbawienia wolności. Kierowcom, którzy zostają przyłapani na jeździe w stanie nietrzeźwości, prawo jazdy najczęściej zostaje odebrane na okres 3 lat.
Surowe kary przewidziane są również za ucieczkę z miejsca wypadku. Uczestnik wypadku może oddalić się tylko w sytuacji, gdy wymaga tego wezwanie pomocy, jednak natychmiast po tym musi on wrócić w miejsce, gdzie doszło do zdarzenia drogowego. Osoba, która ucieknie z miejsca wypadku, traktowana jest jak osoba, która w stanie nietrzeźwości spowodowała katastrofę, sprowadziła niebezpieczeństwo katastrofy lub też spowodowała wypadek, w którym osoby trzecie zostały ranne lub zginęły. Innymi słowy uciekinier traktowany jest, jakby w wypadku brał udział pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Utrata prawa jazdy za przekroczenie punktów karnych
Wielu kierowców traci prawo jazdy za przekroczenie punktów karnych. Wystarczy kilka nawet niewielkich przewinień w ciągu roku, by niebezpiecznie zbliżyć się do progu 24 punktów lub granicę tę przekroczyć. Punkty karne zerują się po roku od ich otrzymania. Jeśli jednak zdarzy się, że otrzymamy więcej niż 24 punkty karne, zostaniemy skierowani na teoretyczny i praktyczny egzamin kontrolny. Jeśli oba egzaminy zdamy za pierwszym razem, prawo jazdy zachowamy, a punkty zostaną nam wyzerowane. Od 1 lipca 2019 roku zaostrzyły się przepisy dla osób, które nie zdały egzaminów kontrolnych. W tym przypadku kierowca traci uprawnienia i traktowany jest jak osoba, która prawa jazdy nigdy nie posiadała. Musi więc odbyć kurs na prawo jazdy i ponownie zdać egzaminy.
W sytuacji, gdy ilość naszych punktów karnych szybko wzrasta, możemy wziąć udział w płatnym szkoleniu, po których ich liczba zostanie zredukowana o 6. Takiego prawa nie mają jednak młodzi kierowcy, który prawo jazdy mają od niespełna roku. Dodatkowo niedoświadczeni kierowcy muszą pilnować się jeszcze bardziej – na kontrolne egzaminy zostaną skierowaniu po przekroczeniu 20 punktów karnych.
Planowana nowelizacja ustawy o ruchu drogowym
Ustawodawca uznał, że obecnie obowiązujące przepisy nie są jednak wystarczająco surowe. W związku z tym planowane jest wprowadzenie zmian, po których prawo jazdy będzie zabierane również za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h również w terenie niezabudowanym. Ponadto planuje się, by piesi mieli bezwzględne pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na przejście. Zmniejszy się również dozwolona prędkość w terenie zabudowanym między godziną 23 a 5 rano. Obecnie w nocy możemy jeździć z prędkością 60 km/h (o ile znaki nie stanowią inaczej), po zmianie przepisów będziemy musieli zwolnić do 50 km/h.
Po zdaniu egzaminu na prawo jazdy powinniśmy na bieżąco śledzić zmiany w przepisach ruchu drogowego. Uchronimy się dzięki temu przed mandatami i punktami karnymi, a nawet przed utratą prawa jazdy.